×

W odcinku usłyszysz:

  • Dlaczego warto planować w skali tygodniowej?
  • O roli perspektywy w planowaniu.
  • O Macierzy Eisenhowera.
  • Dlaczego lubię metodą planowania w skali tygodniowej?
  • O roli zatrzymywania się podczas planowania?
  • Gdzie należy mieć swoje cele?
  • O ustalaniu priorytetów na dany tydzień.
  • Czy planujemy tylko zadania związane z pracą?
  • Dlaczego trzeba się urealniać i sprawdzać czy nasze plany są realne do zrealizowania?

Linki:

Anita Kowalska – https://anitakowalska.pl
Kurs Czas na Plan – http://czasnaplan.pl
Planer Tygodniowy do pobrania – https://anitakowalska.pl/planer/

Dołącz do grupy – Strefa Produktywności:

https://www.facebook.com/groups/strefaproduktywnosci/

Transkrypcja nagrania:

Pierwszy jest taki, że planując tylko najbliższy dzień mamy jednak dość krótką perspektywę, moim zdaniem zbyt krótką perspektywę. Kiedy masz w głowie tylko kolejny dzień, to częściej jesteś skłonny reagować na sytuację, które przynosi Ci życie. Gasić pożary, robić to, co jest pilne, to, co głośniej zabiega o Twoją uwagę, to, co udaje tylko, że jest ważne, a w rzeczywistości nie jest to ważne, przynajmniej nie jest ważne dla Ciebie. Kiedy planujesz tygodniowo, to jednak możesz spojrzeć na ten odcinek czasu… masz większą perspektywę, jesteś w stanie zrobić więcej w tydzień, niż jesteś w stanie zrobić w ciągu dnia. W ciągu jednego dnia trudno jest zmieścić i zadbać tak naprawdę o wszystkie swoje kluczowe obszary, o realizację celów i o siebie samego, a w tydzień jesteś w stanie to zrobić. Nikt nie powiedział, że czas na poszczególne obszary swojego życia masz dzielić równo każdego jednego dnia. Moim zdaniem, jeżeli robisz to w obrębie tygodnia i w każdym tygodniu znajdujesz czas na ważne dla siebie obszary, takie jak na przykład praca zawodowa, rodzina, hobby, jeżeli działasz w jakichś organizacjach charytatywnych czy społecznych, czy jakichkolwiek innych, to być może również chcesz przydzielić temu czas. Czy to czas dla siebie, czas na rozwój, czas na rozwój osobisty, zawodowy, o to wszystko w perspektywie tygodnia jesteś w stanie zadbać. W ciągu jednego dnia podzielić czas sprawiedliwie moim zdaniem nie miałoby to sensu.

Cześć! W dzisiejszym, czwartym odcinku podcastu „Strefa Produktywności” spróbuję Cię przekonać do metody planowania tygodniowego. Osobiście stosuję tę metodę już od ponad ośmiu lat i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Jeżeli jesteś ciekaw, w czym, moim zdaniem, metoda planowania tygodniowego jest lepsza od planowania dziennego, to zapraszam do wysłuchania audycji.

Większość z nas organizuje swoje zadania planując je albo w kalendarzu, albo na dziennych listach zadań. Ja, tak jak już zdradziłam na samym początku, planuję cały tydzień. Dlaczego? Są przynajmniej trzy powody.

Pierwszy jest taki, że planując tylko najbliższy dzień mamy jednak dość krótką perspektywę, moim zdaniem zbyt krótką perspektywę. Kiedy masz w głowie tylko kolejny dzień, to częściej jesteś skłonny reagować na sytuację, które przynosi Ci życie. Gasić pożary, robić to, co jest pilne, to, co głośniej zabiega o Twoją uwagę, to, co udaje tylko, że jest ważne, a w rzeczywistości nie jest to ważne, przynajmniej nie jest ważne dla Ciebie. Kiedy planujesz tygodniowo, to jednak możesz spojrzeć na ten odcinek czasu… masz większą perspektywę, jesteś w stanie zrobić więcej w tydzień, niż jesteś w stanie zrobić w ciągu dnia. W ciągu jednego dnia trudno jest zmieścić i zadbać tak naprawdę o wszystkie swoje kluczowe obszary, o realizację celów i o siebie samego, a w tydzień jesteś w stanie to zrobić. Nikt nie powiedział, że czas na poszczególne obszary swojego życia masz dzielić równo każdego jednego dnia. Moim zdaniem, jeżeli robisz to w obrębie tygodnia i w każdym tygodniu znajdujesz czas na ważne dla siebie obszary, takie jak na przykład praca zawodowa, rodzina, hobby, jeżeli działasz w jakichś organizacjach charytatywnych czy społecznych, czy jakichkolwiek innych, to być może również chcesz przydzielić temu czas. Czy to czas dla siebie, czas na rozwój, czas na rozwój osobisty, zawodowy, o to wszystko w perspektywie tygodnia jesteś w stanie zadbać. W ciągu jednego dnia podzielić czas sprawiedliwie moim zdaniem nie miałoby to sensu. 

Więc pierwsze to jest perspektywa. Kiedy patrzysz na jeden dzień, to jesteś dość krótkowzroczny. Kiedy spojrzysz na tydzień z góry, to jesteś w stanie lepiej przydzielić ten swój czas ludziom i sprawom tak, aby realizować długoterminowe cele. Dlatego że ludzie bardzo często, jeżeli już planują, co oczywiście i tak już jest dużym plusem, to że jest jakakolwiek forma planowania to już jest dużym plusem, ale najczęściej ono się przejawia w tym, że raz w roku stawiamy sobie jakieś cele. Czasem rozpracowujemy je na zadania, poszczególne kamienie milowe, czasem nie, jest to tylko na zasadzie życzeń noworocznych, bardziej tak bym to nazwała, a następnie potem koncentrujemy się tylko na najbliższym dniu. Więc ten dystans pomiędzy długoterminowymi celami a codziennym naszym życiem jest bardzo duży. Tydzień pozwala tę lukę zapełnić. Dlatego, że no w miesiącu mamy takie cztery fajne kamienie milowe, na które możemy rozłożyć swoje cele. I te każde poszczególne kamienie milowe rozłożyć na poszczególne zadania i to już nabiera realnych kształtów. W ten sposób jesteś w stanie już realizować swoje cele.

 Więc pierwsze to perspektywa, drugie to właśnie takie zachowania reaktywne i proaktywne. Jeżeli mamy na uwadze tylko najbliższy dzień częściej reagujemy niż działamy proaktywnie. Czyli częściej reagujemy na to, co przynosi nam życie, a nie proaktywnie staramy się robić to, na czym nam zależy. I tutaj warto by było przywołać Macierz Eisenhowera czy też Tablicę Czasu, o której pisał Covey, która pokazuje relacje pomiędzy pilnością a ważnością zadań. Są tam cztery ćwiartki, być może się z tym już kiedyś spotkałeś. Pierwsza ćwiartka to są sprawy pilne i ważne, druga to są sprawy ważne, ale nie pilne, trzecia to są sprawy pilne i nieważne, no i czwarta ćwiartka to są oczywiście sprawy niepilne i nieważne. I kiedy świadomie przydzielasz swój czas ludziom i sprawom, to będziesz starał się spędzać jak najwięcej czasu w ćwiartce drugiej. Czyli będziesz starał się robić jak najwięcej zadań, które nie są pilne, ale są ważne. Dlatego, że po pierwsze, one pozwolą Ci osiągać długoterminowe cele, bo tam jest budowanie relacji, tam jest realizowanie celów, tam jest doszkalanie się, tam jest zapobieganie, planowanie czyli wszystko to, co zapobiega temu, aby sprawy w konsekwencji stawały się pilne. Wiadomo, że im więcej pilności, tym więcej stresu w życiu. Jeżeli planujesz tygodniowo, to świadomie możesz ten czas przydzielić poszczególnym obszarom, poszczególnym zadaniom, poszczególnym celom. Ty jakby masz większy wpływ na to, gdzie ten Twój czas ma iść, w co chcesz go zainwestować, gdzie chcesz zasiać, tak, aby to mogło wzrastać w Twoim życiu. Natomiast jeżeli koncentrujesz się tylko na najbliższym dniu, to najczęściej będziesz spędzał swój czas prawdopodobnie w ćwiartce pierwszej i trzeciej. W ćwiartce pierwszej, czyli w sprawach pilnych i ważnych. No bo jeżeli nie miałeś wcześniej czasu, aby zadbać o nie na etapie ćwiartki drugiej, kiedy jeszcze nie były pilne, no to najprawdopodobniej wszystko jest w Twoim życiu pilne, w mniejszym lub większym stopniu ważne, ale zazwyczaj jest to pilne. No oczywiście czasem też ludzie po prostu działają w trybie pilności i to jest w stanie ich zmotywowania działania, a nie to, czy coś jest ważne czy nie, tylko wtedy jak czują nad sobą jakiś bacik, mają termin, to wtedy są w stanie się zmobilizować i coś zrealizować. Natomiast, no to jest okupione bardzo dużą dawką stresu. Więc jeżeli możesz świadomie do tego podejść planując swój tydzień, no to zaplanowałbyś ten czas inaczej. A druga ćwiartka, ale w nomenklaturze Eisenhowera czy Coveya to trzecia ćwiartka, no to są te sprawy, które są pilne, ale nie są ważne, a przynajmniej nie są ważne dla Ciebie. I tam najczęściej też spędzasz czas, dlatego że jeżeli nie stawiasz sobie, jako punkt wyjścia do dobrego tygodnia swoich celów, no to najczęściej będziesz realizował cudze cele. Dlatego, ze nie zadbałeś wcześniej o to, aby Twój czas poszedł w innym kierunku, czyli na realizację Twoich celów. I często też ludzie, no nie zdają sobie sprawy, że większość życia spędzają w ćwiartce trzeciej, myślą że są w ćwiartce pierwszej czyli realizują sprawy ważne i pilne. No ale nie zadają sobie pytań dla kogo te zadania są ważne. Bo najczęściej nie są ważne tak naprawdę dla nich. Więc to jest ważne, że jeżeli planujesz tygodniowo, to jest to jednak planowanie bardziej proaktywne, przemyślane i takie, które długoterminowo ma Ci przynieść dobre owoce, a nie tylko reagować na to, co przynosi Ci życie. 

A trzeci punkt to jest podejście strategiczne ponad operacyjne. A tak w zasadzie to jest to też tak dobrze wypośrodkowana metoda. Dlatego że z jednej strony jesteś w stanie planując tygodniowo podejść do tego planowania jednak bardziej strategicznie, bardziej z lotu ptaka, bardziej się zastanowić, co w ciągu najbliższego tygodnia, no najbliżej posunie Cię na przód w kierunku Twoich celów, projektów, co najbardziej pozwoli Ci się rozwinąć w kluczowych dla Ciebie obszarach, czy też rolach życiowych, jeżeli wolisz w ten sposób podchodzić do swojego życia. Więc masz takie szersze spojrzenie i masz też takie poczucie, że to ma większy sens, dlatego że składa się na pewną całość. W przypadku planowania dziennego trudno mówić o jakiekolwiek strategii, częściej jest to takie bardziej planowanie, no operacyjne. Co dzisiaj, o której godzinie, gdzie musisz być, co zrobić. Jeżeli nie ma nad tym planowaniem dziennym planowania tygodniowego, to częściej będą to po prostu działania chaotyczne, które w sumie nie będą się składały na realizację jakiejś długoterminowej strategii. W planowaniu tygodniowym masz jak najbardziej na to wpływ, zwłaszcza jeśli jeszcze nad tym masz planowanie miesięczne, no to już w ogóle idziesz jak po sznurku do tych swoich celów. A dlaczego powiedziałam, że jest to też fajny balans? Dlatego że w planowaniu tygodniowym jest taka zasada, że nie ma tak do końca znaczenia, którego dnia zrealizujesz zadanie, o ile ono będzie w obrębie jednego tygodnia. Każdy czas jest dobry. Możesz wybierać zadania do zrobienia na konkretny dzień z dowolnego klucza. Czy to z takiego klucza, że po prostu bardziej czujesz dzisiaj te zadania, bardziej masz na to ochotę, albo masz po prostu czas akurat tego dnia na wykonanie tego zadania. Bo każda data, każdy termin w obrębie tego tygodnia będzie dobry. Więc to też daje taki psychiczny luz i też elastyczność, która jest, no niezbędna przy planowaniu, bo oczywiście plany swoje, a życie swoje. I już nieraz na pewno każdy z nas spotkał się z tym, że mieliśmy super zaplanowany tydzień czy dzień, a życie pokazało jednak, że nic sobie z tych naszych planów nie robi. Takie oczywiście sytuacje się zdarzają. W przypadku planowania dziennego to Ci burzy tak naprawdę cały dzień i niweczy wszystkie plany. W przypadku planowania tygodniowego nie. Tutaj masz tą elastyczność , której jednak nie ma w planowaniu dziennym. Więc to są takie trzy powody, dla których ja bardzo lubię planowanie tygodniowe. Ale jest jeszcze jeden taki bonus, który ciężko zakwalifikować do czegoś, do jakiejś konkretnej kategorii. A mianowicie to, że planowanie tygodniowe wymusza na Tobie niejako zatrzymanie się. Czyli to jest coś, czego ludzie praktycznie w dzisiejszych czasach nie robią albo robią bardzo rzadko. Mamy taką tendencję jednak, jako no społeczeństwo do takiego życia w pędzie, w ciągłym biegu. Takie zatrzymanie najczęściej to się właściwie pojawia w okolicach świąt, w okolicach nowego roku. A to dlatego, że wtedy mamy więcej wolnego czasu i mamy w ogóle gdzieś przestrzeń w życiu, w głowie na to, aby pomyśleć o czymś więcej niż tak zwana „bieżączka”. Więc to jest coś, za co ja bardzo, bardzo lubię i szanuję tę metodę planowania, dlatego że ona wymaga ode mnie, abym ja się w każdym tygodniu zatrzymała. 

I teraz już przechodząc do tego, jak dobrze zaplanować swój tydzień, to właśnie pierwszym punktem jest ZATRZYMAJ SIĘ. To jest wymóg. Aby zrobić dobrze przegląd tygodniowy zadań, aby wybrać, zdecydować o priorytetach, a tak w zasadzie o priorytecie na ten tydzień, no to musisz się zatrzymać. Musisz znaleźć ten czas, czy to będzie 15 czy 20 minut na to, aby się zastanowić, komu i czemu przydzielić swój czas. To jest bardzo ważne. Jeżeli Ty tego nie zrobisz, to życie to zrobi dla Ciebie. Ale już wtedy tracisz kontrolę, jakie owoce później w tym swoim życiu będziesz zbierać. Więc warto to wygospodarować, warto stworzyć też z tego pewien taki rytuał, nawyk oczywiście. Ja kiedy zaczynałam planować tygodniowo, to było już ponad osiem lat temu, to miałam taki nawyk, że co tydzień w poniedziałek, no robiłam tą kawę codziennie, ale w poniedziałek rano, jak przychodziłam do pracy robiłam sobie kawę, i to był już mój nawyk, to oprócz tego drukowałam sobie planer tygodniowy, o którym powiem ci na końcu. Wypełniałam go krok po kroku zgodnie z instrukcją i planowałam swój tydzień. Piłam tą kawę, którą piłam zawsze, a jak chciałam wyrobić sobie nawyk planowania tygodniowego, to dołączyłam po prostu do tego uzupełnianie planera. I tak mi to weszło w krew i takie to było nawet przyjemne, bo z każdym tygodniem czułam się jednak bardziej sprawcza. Czułam, że zaczynam posuwać sprawy na przód. Czułam, że zaczynam osiągać swoje cele szybciej. I to był też powód, dla którego ta metoda planowania została ze mną tak długo. Dlatego że ja jestem osobą, która bardzo dużo rzeczy testuję, no to jest moja pasja. Efektywność, produktywność to są rzeczy, gdzie ja po prostu uwielbiam to, szukam, czytam, testuję. I wiele metod już testowałam, a ta jedna została na tak długo. Właśnie przez to, że bardzo szybko pojawiły się efekty i to oczywiście napędzało mnie do dalszego działania, a potem już się wyrobił z tego nawyk, jak ze wszystkim, co się powtarza w naszym życiu, prędzej czy później staje się po prostu nawykiem. Więc kiedy już się zatrzymasz, znajdziesz tę chwilę dla siebie, to może być tak, jak u mnie. Poniedziałek rano w pracy przy kawie, ale może być to również niedziela wieczór, jeżeli to jest u ciebie bardziej spokojny czas, jak najbardziej. Nie ma to wielkiego znaczenia. Ważne jest to, abyś miał chwilę na to, aby się zatrzymać i przez chwilę zastanowić, pochylić nad tym, co zrobisz z tym nadchodzącym tygodniem. I ważne jest też to, żeby się zastanowić nad kluczowymi obszarami w swoim życiu, zanim w ogóle zaczniesz planować tydzień, to warto mieć już jest w głowie, które teraz obecnie są na tapecie, które są aktualne dzisiaj. Dlatego, że no wiadomo, że kluczowe obszary się zmieniają tak, jak w czasach studenckich kluczowym obszarem była oczywiście edukacja, ale również i rozrywka. Liczyło się przecież to, aby zdać kolokwium i aby pójść na imprezę, to to były priorytety w tamtych czasach, a kiedy już zakładasz rodzinę, no to oczywiście te priorytety się zmieniają. No i ważne żeby być po prostu na bieżąco z tymi kluczowymi obszarami, bo one nam będą potrzebne w zaplanowaniu tego tygodnia.

Punkt drugi to jest PRZEJRZYJ SWOJE CELE. Ja osobiście uważam, że tylko te cele, którymi żyjesz na co dzień, naprawdę którymi żyjesz na co dzień masz szansę zrealizować. Dlatego swoje cele musisz mieć zawsze przed oczami, na uwadze i w kalendarzu. Jeżeli Twoich celów nie ma w kalendarzu, to najprawdopodobniej oznacza tyle, że nad nimi nie pracujesz. Takie jest moje zdanie. Więc cel powinien być punktem wyjścia do planowania tygodnia. Dlaczego? Dlatego, że no nie ma innego sposobu na zrealizowanie swoich celów noworocznych czy też nie, czy jakiekolwiek projektu, jeżeli tego projektu nie rozbijesz: najpierw na kamienie milowe, a potem na zadania i nie będziesz go realizował. Nie ma innej opcji. Z dnia na dzień, no chyba że to jest jakiś bardzo drobny cel, no ale zakładam, że mówimy tutaj o celach, które jednak wymagają jakiejś konkretnej pracy w dłuższym okresie, to to jest jedyna możliwość. I planowanie tygodniowe daje Ci na to przestrzeń. Dlatego, że siadasz, zastanawiasz się, jaki aktualnie masz cel, przepisujesz go. Ja przepisuję swój cel odręcznie co tydzień ten sam, tak długo, aż go nie osiągnę. Dlatego że dzieje się bardzo ważna rzecz, po prostu koncentrujesz swoją uwagę na tym celu. Bierzesz na tapetę jeden i nad jednym aktualnie pracujesz. I zastanawiasz się, co możesz zrobić w nadchodzącym tygodniu, aby zrobić chociaż jeden krok w kierunku tego celu. To jest niezbędne, bez tego po prostu te cele pozostaną w sferze marzeń. Trzeci punkt to jest przejrzyj swoje kluczowe obszary i ustal, co jest priorytetem na ten tydzień. I tutaj właśnie jest miejsce na to, aby wybrać, które z tych wszystkich kluczowych obszarów są do zrobienia, do zaopiekowania się nimi w tym nadchodzącym tygodniu. Wiadomo, że tych obszarów może być wiele. Kiedy robię takie ćwiczenie w moim kursie „Czas na plan”, to w tym ćwiczeniu wybieramy osiem takich kluczowych obszarów. No ale oczywiście może być ich więcej, może być ich mniej, natomiast no za każdym razem w każdym tygodniu najprawdopodobniej nie będziesz w stanie zadbać o wszystkie. Ale ponieważ robisz to co tydzień i co tydzień siadasz i na nowo zastanawiasz komu i czemu przydzielić swój czas to i nawet jeżeli w jednym tygodniu czy przez dwa tygodnie nawet odpuścisz jakiś obszar, to w kolejnym masz szansę nadrobić. Czy to będzie obszar rozwoju osobistego, czy to będzie obszar przyjaźni, relacji, biznesu, rozwoju osobistego, jakikolwiek obszar weźmiesz sobie tutaj pod uwagę, to za każdym razem masz tą kolejną szansę. I naprawdę wierz mi, bardzo trudno jest zaniedbać coś do tego stopnia planując tygodniowo, że już naprawdę nie będzie co zbierać. I zwróć uwagę, że my tu zaczęliśmy mówić o ważnych obszarach, o tym, co ważne, nigdzie nie pojawiło się jeszcze co jest pilne, co Ty musisz zrobić. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy z nas ma masę obowiązków i jak najbardziej to są rzeczy, które powinny się znaleźć w twoim tygodniu, natomiast nie zapominaj też o tym, co Ty chcesz do niego włożyć, do tego tygodnia proaktywnie, od siebie. O co Ty chcesz zadbać. Dlatego, że jeżeli zawsze będziesz pozwalać na to, aby to inni ludzie decydowali o tym, na to będziesz przeznaczał swój czas, no to będziesz realizował ich cele, a nie swoje. Więc trzeba jednak zadbać o siebie ii najpierw zapewnić czas na to, co dla Ciebie jest ważne, a potem, jeżeli zostanie czas, to na inne sprawy. Jeżeli chodzi o planowanie tygodniowe również w życiu zawodowym, to ono również spełnia bardzo podobną funkcję, a mianowicie w każdym tygodniu wybieram sobie zadania, które są do zrobienia na ten tydzień w obszarze zawodowym, pop prostu jest to jeden z obszarów. Tutaj mówię o planowaniu tygodniowym w szerszym kontekście, w kontekście całego mojego życia, no a to nie jest tylko praca zawodowa, ale też również inne obszary. No i warto o tym pamiętać, jeżeli mówimy w ogóle o jakiejś koncepcji work-life balance, a tak w zasadzie life balance, czyli po prostu życiowym balansie, no to jednak musimy wziąć to pod uwagę przydzielając swój czas.

Czwartym punktem do zaplanowania dobrego tygodnia jest odnowa tygodniowa. No z nami jest trochę tak, jak z samochodem – jak nie zatankujemy, to nie pojedziemy. I cóż, w każdym tygodniu warto by było zrobić coś dla ciała, coś dla duszy, coś dla umysłu i coś dla innych. Czyli zadbać o cztery takie podstawowe obszary, po to, aby długofalowo nie zabrakło nam energii do działania, nie zabrakło nam sensu działania, żeby nie zabrakło nam wsparcia ludzi, na których nam zależy, czy też nie zabrakło nam po prostu wiedzy. I tutaj, no już nie będę się rozwijać na ten temat, być może kiedyś zrobię na ten temat osobny odcinek podcastu. Natomiast ważne jest to, aby zadbać o regenerację, o odnowy, o rozwój, po to, aby po prostu mieć ciągle świeżą taką energię życiową do działania. 

I piąty punkt to jest UREALNIENIE. Czyli innymi słowami „sprawdź kalendarz”. Sprawdź, ile realnie Ty masz czasu. Bo papier przyjmie wszystko, ale niestety kalendarz już nie. Nie jest z gumy, nie rozciągniemy tego czasu oczywiście. Więc warto zanim ostatecznie zdecydujemy co wpisujemy sobie na listę na ten tydzień wziąć pod uwagę, co już znajduje się w naszym kalendarzu, bo na przykład odbywa się cyklicznie albo już wcześniej zostało zaplanowane, albo jest po prostu naszym obowiązkiem, co też się wydarzy takiego, co jest jakimś losową sytuacją, na przykład wyjazd w delegację czy jakaś impreza firmowa czy rodzinna, która też jednak, no w jakiś sposób wpływa na nasz kalendarz inny niż zazwyczaj. Więc warto to wziąć pod uwagę, jak konkretnie ten tydzień się kształtuje i ile ja faktycznie będę mieć czasu na to, aby zrealizować te zadania. Bo mamy taką tendencję, chyba to Brian Tracy powiedział w kontekście roku, że przeceniamy to, co jesteśmy w stanie zrobić w ciągu roku, a nie doceniamy tego, co jesteśmy w stanie zrobić w ciągu 10 lat. I podobnie mam wrażenie jest w przypadku planowania dziennego i tygodniowego. Przeceniamy to, co jesteśmy w stanie zrobić w ciągu jednego dnia, a nie doceniamy tego, co możemy zrobić w tydzień. Jednak mimo to, że w ciągu tygodnia jesteśmy w stanie zrobić całkiem sporo, to zawsze musimy pamiętać o tym, żeby jeszcze sprawdzić ten czas, żeby to było przede wszystkim realne. Dlatego że jeżeli chcesz mieć ten efekt, który ja miałam, taki efekt wow już po pierwszym tygodniu, po drugim tygodniu, kiedy czułam, że ta faktycznie, że ta metoda działa, że ja działam zgodnie z tą metodą, że faktycznie to mi przynosi efekty, posuwa sprawę na przód, że to się składa potem na realizację moich celów, no to to musi być realne. Dlatego, że jeżeli nie będzie realne, to szybko się po prostu zniechęcisz. Dla mnie ważniejsze jest to, żebyś zrealizował nawet mniej zadań, ale realizował je systematycznie w każdym tygodniu. Dlatego, że to też zbuduje Twoją pewność siebie i Twoją pewność w stosunku do tej metody planowania. Jeśli zdecydujesz się wypróbować tę metodę, to polecam Ci bardzo serdecznie pobranie planera tygodniowego. Możesz go pobrać całkowicie bezpłatnie z mojej strony internetowej. Wystarczy, że wejdziesz na stronę www.anitakowalska.pl/planer, zapiszesz się na moją listę mailingową i wówczas w mailu zwrotnym przyjdzie do Ciebie planer wraz z dostępem do strony, gdzie znajdziesz videoinstrukcję, jak krok po kroku zaplanować swój tydzień wraz z planerem tygodniowym. Bardzo serdecznie Ci to polecam. Myślę, że warto wypróbowywać nowe techniki, nowe metody. Nigdy nie wiesz, która zostanie z Tobą tak, jak ta ze mną przez tak długi czas i odmieni faktycznie Twoje planowanie, a można nawet powiedzieć, że życie, bo w moim przypadku zdecydowanie tak było. Jeżeli się na to zdecydujesz to koniecznie proszę, daj mi znać, jak Ci idzie i jak ta metoda sprawdza się dla Ciebie.