utworzone przez Anita Kowalska | wrz 18, 2016 | WIEDZA
W idealnym świecie czytanie książek, słuchanie audiobooków, udział w szkoleniach i członkostwo w organizacjach rozwoju osobistego byłoby naszym udziałem każdego dnia. Co jednak zrobić, gdy nie mamy dodatkowych kilku godzin tygodniowo? Jak znaleźć czas, gdy czujemy potrzebę rozwoju, ale nie potrafimy się zorganizować, by wreszcie zrobić coś w tym kierunku? Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, jak wpleść rozwój do swojego życia.
Łącz czynności
Jeśli nie możesz przeznaczyć dodatkowego czasu na rozwój osobisty, wykorzystaj ten, który już masz. Zasada jest prosta, jeśli jedna czynność nie wymaga intelektualnego zaanagażowania łącz ją z czynnością, dzięki której się rozwijasz. Prasowanie, robienie zakupów, dojazdy do pracy, spacery, czy malowanie paznokci spokojnie można połączyć ze słuchaniem podcastów, czy audiobooków, a czasem nawet webinarów. Często polecam tę formę nauki ponieważ idealnie pasuje do dzisiejszych czasów. W dobie smartphonów i wifi, wiedzę mamy już nawet nie na wyciągnięcie ręki, ale dosłownie w ręce. Dokładając do tego słuchawki, możesz niemal wszędzie wejść do swojej „wirtualnej sali szkoleniowej”. Taką formę nauki możesz też łączyć ze sportem czy zwykłym spacerem z psem. Ruch dodatkowo powoduje, że myśli nam się lepiej, więc korzyści mogą cię zaskoczyć. Wiele świetnych pomysłów wpadło mi do głowy podczas wieczornych spacerów z podcastem „na uszach”. Takie podwójne wykorzystanie czasu pozwala na systematyczny rozwój, bez specjalnych wyrzeczeń. Dlatego znajdź temat, który cię interesuje lub umiejętność, którą chcesz rozwinąć, poszukaj w Internecie rekomendowanych autorów, ściągnij na telefon aplikację do słuchania podcastów (ja korzystam z Podcast Addict) i do dzieła!
Wykorzystuj luki czasowe
Czasami zdarzają się nieprzewidziane luki czasowe, takie jak opóźniony lot, kolejka do lekarza, korek. Nie mamy wpływu na pojawianie się ich w naszym życiu, ale mamy wpływ na to jak je wykorzystamy. Oczywiście możemy się frustrować i nerwowo zerkać na zegarek, ale możemy też potraktować zaistniałą sytuację jako okazję do odwiedzenia naszej wirtualnej sali szkoleniowej. Zawsze warto jest mieć pod ręką kilka zgranych plików audio do przesłuchania, parę zapisanych artykułów, magazyn, książkę w wersji mini lub Kindle’a. Kiedy ostatnio utknęłam na lotnisku na ponad 5 godzin, myślicie, że narzekałam? Skąd! Tyle wolnego czasu bez maili i telefonów, w sam raz na podcast i rozwijanie swojego biznesu, w dodatku dobra okazja, żeby zrobić o tym krótki wpis dla was.
Rezygnuj, deleguj, automatyzuj
Jeśli myślisz poważnie o własnym rozwoju i chcesz wygospodarować czas, aby móc się skupić tylko i wyłącznie na nim, to musisz podjąć kilka strategicznych decyzji. Zastanów się z czego możesz zrezygnować. Możesz np. zredukować liczbę oglądanych seriali lub meczów, a nawet całkowicie zrezygnować z telewizji (ja nie posiadam telewizora i nie żałuję ;) Możesz też ograniczyć buszowanie po internecie, sklepach, pubach – gdziekolwiek spędzasz bezproduktywnie zbyt wiele czasu.
Kolejnym sposobem na zrobienie trochę wolnego miejsca w kalendarzu jest delegowanie. Jeśli masz rodzinę, możliwości dzielenia się obowiązkami jest wiele, jeśli natomiast żyjesz w pojedynkę, możesz „kupić” sobie trochę czasu, płacąc np. za sprzątanie. Ostatnio odkryłam aplikację Tidyup, w której możemy zamówić usługę sprzątania, prasowania, mycia okien w dogodnym dla nas terminie. Zawsze znasz z góry ostateczną cenę, wiesz kto do Ciebie przyjedzie, a za wszystko zapłacisz on-line. To samo dotyczy pracy zawodowej. Jeśli prowadzisz swój biznes, co zwykle nie zamyka się w godzinach 9:00-17:00, zastanów się jakie usługi możesz zlecić na zewnątrz i zatrudnij kogoś do pomocy, tak szybko jak tylko będzie cię na to stać. Cytując słowa profesora Janusza Filipiaka, założyciela i prezesa firmy COMARCH „Pieniądze można pomnożyć, czasu nie. Dlatego w przydzielaniu swojego czasu rzeczom i sprawom należy być skąpym.”
Poszukaj też pola do automatyzacji. Idealnym przykładem czynności, którą można bez żalu zautomatyzować są zakupy. Jeśli robisz je kilka razy w tygodniu, spędzasz między sklepowymi półkami, w kolejkach i na dojazdach ok. 2-3 godzin. Niektóre supermarkety (np. Alma, Tesco) oferują możliwość złożenia zamówienia przez internet i dowóz zakupów do domu. Za usługę zapłacisz kilka złotych, a zaoszczędzisz czas i pieniądze. Nie spędzisz czasu w kolejce, nie kupisz więcej niż zamierzałeś i nie będziesz musiał dźwigać zakupów. Jeśli zapiszesz swoją listę następnym razem, modyfikacja jej zajmie ci dosłownie chwilę. Zaoszczędzony w ten sposób czas, możesz przeznaczyć np. na kurs językowy, czytanie książek, czy udział w spotkaniach z tematyki rozwoju osobistego.
Wstawaj wcześniej
Jeśli nie możesz z niczego zrezygnować, zautomatyzować, ani zdelegować to po prostu wstawaj wcześniej. Wierz mi nie jestem skowronkiem, nawet takim farbowanym, nie znoszę wcześnie wstawać. Ale gdy dwa lata temu mieszkając jeszcze w Gdańsku podjęłam decyzję o rozpoczęciu studiów w warszawskiej SGH co drugi weekend wstawałam o 4 rano, by o 9 być w stolicy na zajęciach. A od kiedy rozwijam swoją działalność on-line, codziennie wstaję kilka godzin wcześniej, żeby przed pracą zrobić najbardziej kluczowe zadania. Nie dla wszystkich będzie to łatwe, ale jeśli to jedyna możliwość to moim zdaniem warto.
Zapisz się
Świetnym, choć dość radykalnym sposobem na wygospodarowanie czasu na rozwój osobisty jest po prostu zapisanie się na szkolenie, spotkanie, studia podyplomowe, czy kurs on-line. Kiedy klamka zapadnie i wykonasz przelew będziesz musiał znaleźć czas :) Niezbadaną tajemnicą jest fakt, że im więcej mamy zajęć, tym więcej robimy. Główną podejrzaną o te czary jest organizacja. Gdy mamy dużo zajęć musimy wznieść się na wyżyny własnej produktywności i w bardziej przemyślany sposób zarządzać sobą w czasie i oczekiwaniami innych ludzi względem nas. Zwykle wiąże się to również z koniecznością dokonywania niełatwych wyborów, ale jeśli naprawdę musimy – znajdziemy czas. Tak więc jeśli prosta motywacja „chcę się rozwijać” nie mobilizuje cię do działania i ciągle tłumaczysz się przed sobą brakiem czasu poszukaj wydarzenia, w którym chciałbyś wziąć udział i wiele nie myśląc po prostu się zapisz. Wiele organizacji przygotowuje cykliczne, często nieodpłatne spotkania dla osób zainteresowanych rozwijaniem swoich umiejętności – korzystaj z tego!
Im dłużej myślę o tym jak znaleźć czas na rozwój osobisty, tym bardziej jestem przekonana, że tak naprawdę nie o czas tutaj chodzi. Chodzi o motywację. Ponieważ jeśli bardzo czegoś chcesz – znajdziesz czas, ale jeśli twoje pragnienie nie jest tak silne jak pragnienie snu, rozrywki, czy odpoczynku – z pewnością znajdziesz sobie jakąś wymówkę.
utworzone przez Anita Kowalska | sie 26, 2016 | WIEDZA
Istnieje wiele wspierających nawyków, które mogą uczynić nas bardziej efektywnymi, ale tylko jeden, bez którego zbudowanie efektywności osobistej w ogóle nie jest możliwe.
Można go porównać do sytuacji, z którą pewnie niejeden z nas mógłby się utożsamić. Mamy piękny poniedziałkowy poranek, jak zwykle spieszymy się do pracy, w końcu udaje nam się wyjść na tzw. „styk”, a nawet „super-styk”. Wsiadamy do samochodu, wkładamy kluczyk do stacyjki i właśnie wtedy, dokładnie w tym momencie, przypominamy sobie, że mieliśmy zatankować. Pokusa dojazdu na oparach jest zwykle ogromna, podobnie jak ryzyko zatrzymania samochodu na środku ronda z powodu braku paliwa. Wierz mi, wiem co piszę :) Brutalna prawda, której w ten sposób nauczyło mnie życie brzmi: nie zatankujesz, nie pojedziesz. Umiejętność odpoczywania jest tym, czym paliwo dla samochodu, dlatego dzisiejszy artykuł będzie w całości poświęcony sztuce tankowania.
Nie zawsze potrafiłam docenić znaczenie regularnej regeneracji. Jeśli w pracy napędza nas pasja, bardzo łatwo się w niej zatracić. A ponieważ jestem zakochana w pracy z wzajemnością, to rezygnacja ze snu, odpoczynku, czy rozrywki przychodziła mi bardzo łatwo. Po czasie długiej, intensywnej, skumulowanej pracy, przychodził jednak równie długi okres opadnięcia z sił. Ta nierównowaga, w dłuższej perspektywie, obniżała moją efektywność, więc któregoś razu powiedziałam sobie „dość” i pojechałam na długie, samotne wakacje. To był ten moment, w którym doceniłam, co to znaczy odpocząć, odciąć się całkowicie od codziennych spraw, poznawać nowe kultury, smaki, ludzi. Zanurzyć się w doświadczaniu, byciu tu i teraz. Przez chwilę nie planować, nie organizować, po prostu być. Po powrocie z wyjazdu zaczęłam szukać namiastek takiego wypoczynku w codziennym życiu, chciałam go doświadczać częściej niż tylko raz w roku. Ponieważ tak jak nie można wyspać się na zapas, tak i nie można oczekiwać, że sił, zebranych w ciągu kilkunastu dni urlopu, wystarczy nam na cały rok.
CIAŁO
Odnowa to proces nieustannie zachodzący w otaczającym nas świecie. Nasz organizm, potrzebuje codziennej regeneracji, dlatego nie jesteśmy w stanie przeżyć bez snu więcej niż 10 dni, a już nawet po jednej zarwanej nocy, ciężko nam powrócić do równowagi. Nasza skóra ulega całkowitej regeneracji co 30 dni, a pełna wymiana komórkowa narządów ma miejsce co 7 lat. Spójrzmy na przyrodę, na zmieniające się pory roku, okres wzrostu i obumierania roślin, zapadanie w sen zimowy, przez niektóre zwierzęta, te wszystkie cykle odnowy działają w naturze jak w zegarku. Jak możemy uwzględnić odnowę fizyczną w swoim codziennym życiu? Poniżej kilka pomysłów:
• regularny sen – Według naukowców optymalna długość snu to 7-8 godzin. Bardzo ważne są również odpowiednie warunki, dlatego warto zainwestować w wygodny materac, dający odpoczynek kręgosłupowi, zadbać o odpowiednią temperaturę w sypialni (18–21°C) oraz dopływ świeżego powietrza. Zdrowy sen to podstawa dobowego cyklu odnowy, który przekłada się na większą produktywność w ciagu dnia.
• aktywność fizyczna – do wyboru: od spacerów po triathlon
• masaże – szczególnie relaksacyjne
• sauna – Moje ostatnie odkrycie to japońska sauna skalna Ganbanyoku. Japończycy są Mistrzami relaksacji ciała. Ta sauna w niczym nie przypomina tradycyjnej fińskiej sauny suchej lub parowej (choć te również uwielbiam), za to w połączeniu z relaksacyjną muzyką, zapachami i odpowiednim oświetleniem, pozwoli ci się poczuć jakbyś leżał na rozgrzanej skale, gdzieś w środku amazońskiej dżungli. Absolutnie rewelacyjne doświadczenie ciepła płynącego z rozgrzanego labradorytu i totalnego ukojenia dla wszystkich zmysłów. Ganbayoku w Polsce jeszcze nie jest popularne, choć zostało uznane za jednej z 5 najlepszych zabiegów SPA. Oczywiście inne sauny, również działają relaksująco, choć inaczej. Jeśli lubicie saunę sucha, to koniecznie wypróbujcie ją w towarzystwie kul śniegowych, mrożonych owoców i pokrzyw :)
• floating – mój osobisty faworyt – Godzina sam na sam ze sobą w kapsule lub pokoju kąpielowym wypełnionym roztworem soli z Morza Martwego to równoważność 4 godzin, dobrego, jakościowego snu. Cudowne doświadczenie lewitacji oraz zjawiska czasu, którego umysł, odcięty od zewnętrznych bodźców, nie potrafi mierzyć. Po wyjściu czuję się zawsze jakbym wróciła z wakacji! Dlatego dla mnie floating to definicja efektywnego odpoczynku. Gdybym miała tylko godzinę, aby się totalnie zrelaksować poszłabym polewitować :)
• przegląd zdrowia – tak, tak regularne wizyty u lekarzy, badania kontrolne to również forma dbania o kondycję ciała. Nie zapominajcie o tym. Tak samo jak robicie roczny przegląd swojego samochodu, tak samo róbcie przegląd sobie. Nie tylko zyskacie wiedzę o stanie swojego zdrowia, ale również wewnętrzny spokój, że wszystko jest pod kontrolą.
Zwykle dostrzegamy konieczność odnowy fizycznej, ale oprócz ciała mamy jeszcze przecież duszę, umysł i relacje społeczne – one również wymagają regularnej odnowy.
RELACJE
Nikt z nas nie jest samotną wyspą, nawet wtedy, gdy żyje w pojedynkę. Otaczają nas ludzie, rodzina, przyjaciele, koledzy z pracy, członkowie organizacji do których należymy, sąsiedzi. Relacje z ludźmi są jednym z najistotniejszych czynników warunkujących poczucie sensu i spełnienia w życiu, dlatego należy o nie regularnie dbać. Bardzo podoba mi się analogia używana przez Stephen’a R. Covey’a, który porównuje pielęgnowanie relacji do obsługi konta bankowego. Zawsze kiedy spędzamy jakościowy czas z drugą osobą lub pomagamy jej w czymś, dokonujemy wpłat na nasze wspólne „konto emocjonalne”. Kiedy natomiast to my jesteśmy w potrzebie – dokonujemy wypłat. Nie można jednak oczekiwać wypłaty, jeśli konto świeci pustkami. Dlatego regularnie pielęgnuj więzi z ludźmi. Nie bądź tym znajomym, który przypomina sobie o innych, tylko wtedy, gdy ich potrzebuje. Inwestuj w swoje znajomości, nie tylko z myślą o emocjonalnym koncie, ale przede wszystkim z myślą o swojej odnowie i o radości jaką daje przebywanie z ludźmi, którzy są dla ciebie wartościowi. Mówi się, że jesteśmy sumą pięciu osób, z którymi spędzamy najwięcej czasu. Zapraszaj do swojego życia ludzi, którzy cię wzmacniają, ubogacają, inspirują do bycia lepszym każdego dnia. Ty bądź tym samym dla nich. W każdym tygodniu zaplanuj przynajmniej jedną wpłatę na emocjonalne konto bankowe ludzi, którymi chcesz się otaczać. To może być spotkanie, przysługa lub zwykłe zainteresowanie – co u Ciebie słychać?
DUSZA
Być może są tacy, którzy nie wierzą, że mają duszę. Jednak z pewnością każdy z nas ma jakieś życie wewnętrzne. Jedni wyrażają jest przez medytację, inni przez modlitwę, jeszcze inni przez sztukę, muzykę, czy szeroko rozumiane piękno. Cokolwiek ci w duszy gra – dbaj o to. Wydawałoby się, że słuchanie koncertu, czytanie powieści, uczestniczenie w uroczystości religijnej, czy zwiedzanie miasta to czynności, które nie wnoszą zbyt wiele do naszego życia. Nie dostarczają nam przecież pieniędzy, ani przydatnej wiedzy, ani znajomości, a jednak sprawiają, że czujemy się inaczej, lekko. Rozpiera nas entuzjazm, a radość promieniuje ze środka. Fascynujące! To właśnie nazywamy życiem duchowym, to nieokreślone Coś, które się cieszy jak dziecko, kiedy robimy coś wyłącznie z potrzeby serca. Róbmy to zatem jak najczęściej.
UMYSŁ
Ostatni, ale nie mniej ważny element stanowi nasz umysł, który podobnie jak ciało, dusza i relacje z ludźmi potrzebuje pielęgnacji. Nawyk samodoskonalnia oparty na potrzebie pozyskiwania nowej wiedzy zapewni ci ciągły rozwój umysłowy, poszerzy horyzonty i rozbudzi potrzebę osiągnięć. Wiele osób twierdzi, że nie ma czasu czytać książek, ani pójść na studia podyplomowe. W dzisiejszych czasach to żadna wymówka. Wiedza jest dostępna za darmo, na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko chcieć. Poniżej kilka moich ulubionych sposobów na zapewnienie właściwej pożywki umysłowi w ciągu dnia:
• słuchanie audiobooków w czasie jazdy samochodem (oczywiście, jeśli cię to nie rozprasza)
• czytanie książek – choć ze względu na oszczędność czasu wolę słuchać, to jednak obcowanie z książką – jej zapach, gramatura papieru to doświadczenie, do którego lubię wracać, gdy mogę się skupić wyłączenie na przyjemności czytania.
• słuchanie podcastów, a nawet webinarów w czasie robienia zakupów, czy spaceru po parku.
• czytanie postów na blogach, które śledzę w czasie przerwy na lunch lub poranną kawę.
• mailowe kursy on-line, to bardzo wygodna forma nauki, dzięki której otrzymuję codziennie porcję wiedzy na moją skrzynkę mailową.
• czytanie artykułów mojego ukochanego Harvard Businness Review (część jest dostępna za darmo, polecam zwłaszcza serię o zarządzaniu czasem)
Powyższy katalog z pewnością nie wyczerpuje wszystkich możliwości dbania o rozwój umysłowy, a najważniejsze są chęci i systematyczność. Określ tematykę, która cię interesuje, ściągnij mp3 na swój telefon (byś mógł ich słuchać np. w czasie niespodziewanej luki czasowej), zasubskrybuj wartościowe blogi, korzystaj z kursów on-line. Otocz się wartościową wiedzą. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, aby zapewnić własnemu umysłowi warunki do rozwoju.
Jeśli pragniesz zachować w życiu równowagę, potrzebujesz regularnej odnowy w każdym z czterech obszarów: ciała, umysłu, duszy i relacji z ludźmi, dlatego planując tydzień, upewnij się, że rozpocznie go (od)nowa.